zdj. denimix.pl
- Rozpoczęłam pracę w nowej firmie, gdzie mam kontakt z językiem francuskim. Jednak na co dzień w największym stopniu otoczona jestem językiem angielskim. Czasami ciężko przestawić się na język polski!
- Dzięki pracy w środowisku głównie anglojęzycznym mój angielski wrócił do poprzedniej formy i myślę, że będzie coraz lepiej ;)
- Na początku zeszłego roku, zaczęłam także uczyć! Spełnił się jeden z moich planów. Choć ciągle nie wierzyłam, że to się uda - a jednak! Mimo, że są to póki co tylko lekcje prywatne miałam okazję się sprawdzić i przekonać czy na pewno jest to czego chcę. Praca na część etatu pozwoliła mi na całkiem sporą ilość lekcji. Moja oferta to nauczanie języka angielskiego, polskiego oraz francuskiego :)
- Rok 2016 był pełen wyzwań - uczyłam dzieci języka francuskiego. To one były największym wyzwaniem. Przygotowanie się do lekcji, stworzenie materiałów i poprowadzenie lekcji tak aby dzieci były zainteresowane pochłaniało większość mojego czasu.. Uff... praca z dziećmi jest wymagająca.
- Ale moje lekcje to nie tylko nauczanie dzieci - mój najmłodszy uczeń miał lat 7 a najstarszy..... 75 ! Tak, tak jestem pełna podziwu że są osoby które nawet w tym wieku chcą podróżować i uczyć się języków :)
- Dlatego właśnie na blogu było mnie mniej. Mimo, że mój zapał nie słabnie doby nie udało mi się jeszcze wydłużyć ;) Może jakoś mi się to uda?
- Skończyłam także kurs wprowadzający do nauczania języka angielskiego jako obcego. Było bardzo ciekawie!
- Ciągle nie jestem ekspertem z francuskiego, więc starałam się dużo oglądać, słuchać i czytać. Moje sposoby na osłuchanie się z językiem znajdziecie na blogu w zakładce - osłuchaj się z francuskim. Polecam szczególnie programy typu Les Reines du Shopping lub Bienvenue chez nous. To chyba dwa najczęściej oglądane przeze mnie programy. Relaks i nauka w jednym. Polecam!
- Starałam się także mieć konwersacje z Francuzami. Niestety nie wychodziło to tak regularnie jak bym chciała. Trudno być jednocześnie i nauczycielem, i uczniem ;)
Co przyniesie rok 2017?
- Ten rok zapowiada się równie pracowicie. Będzie bardzo busy ;)
- W styczniu zaczęłam kurs CELTA (Certificate in Teaching English to Speakers of Other Languages). Jest to kurs, który odbywa się 2 razy w tygodniu i potrwa aż do czerwca. Oprócz dużej ilości praktycznej teorii, co tydzień będę musiała prowadzić lekcje. Tym razem zetknę się z czymś nowym - nie są to już zajęcia 1;1 a duże klasy. Zazwyczaj ten kurs trwa miesiąc i na zajęcia trzeba chodzić codziennie, mi na szczęście udało się znaleźć kurs part-time. Mimo to na pewno będzie intensywnie! O moich wrażeniach opowiem Wam w oddzielnym poście. A jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej już teraz, kliknijcie w LINK.
- Oprócz tego oczywiście nadal pracuję oraz prowadzę lekcje.
- Pierwsza połowa roku to przede wszystkim rozwój pod względem nauczycielskim i języka angielskiego. Ale mam nadzieję, że francuski będzie dominował w drugiej połowie roku :)
- Ten rok testuje dosyć mocno moje zdolności organizacyjne. Oprócz zaplanowania pracy, lekcji, kursu oraz normalnego życia, ogarnąć muszę także... pewne prywatne wydarzenie ;)
- Niedługo na blogu pojawi się konkurs. W związku z tym zadałam Wam na facebook'u pytanie - na jakim poziomie znacie język angielski? Odpowiedzi możecie wpisywać także tutaj. Oczywiście nie jest to jeszcze pytanie konkursowe ;)
A jak Wam minął 2016 rok? I czy macie jakieś językowe plany na ten rok?
zdj. The Idea Box
ambitnie :) trzymam kciuki żeby wszystkie plany udało Ci się realizować. ja w kwestii jezykowej myślę o certyfikacie z francuskiego. mam nadzieję że podniesie to moje kwalifikacje zawodowe. chce go zdać razem z Lincolnem Krakowskim tak jak FCE z angielskiego. życzcie mi powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ambitne plany :) Ale wierzę, że wszystkie uda Ci się osiągnąć. Będzie pracowicie, ale od czego są kalendarze i inne praktyki, które pomagają nam zarządzić sobą w czasie tak krótkiej doby? :)
OdpowiedzUsuń