Les innocentes - Niewinne - moja opinia o filmie




"Tuż po drugiej wojnie światowej francuski Czerwony Krzyż prowadzi akcję repatriacji i gromadzi swoich obywateli w szpitalu. Wśród lekarzy jest młodziutka Matylda Beaulieu (wschodząca gwiazda francuskiego kina Lou de Laâge). W szpitalu zjawia się siostra z oddalonego o kilka kilometrów klasztoru i błaga o pomoc dla umierającej kobiety. Problemem jest poród jednej z zakonnic… Okazuje się, że siostry padły ofiarą zbiorowego gwałtu dokonanego przez czerwonoarmistów. Matylda chce sprowadzić pomoc, lecz Matka Przełożona (Agata Kulesza) chce za wszelką cenę ukryć tajemnicę, żeby uniknąć skandalu. Witana przez zakonnice z nieufnością, Matylda wkracza w nieznany sobie świat i zaprzyjaźnia się z siostrą Marią (Agata Buzek). Razem odkryją przerażającą prawdę, ukrytą za murami klasztoru…"





Na ten film miałam ochotę wybrać się, jak tylko o nim usłyszałam. Zwłaszcza, że bardzo interesuje mnie tematyka nawiązująca do wydarzeń z drugiej wojny światowej. A tu dodatkowo film zrealizowany przez Francuzkę (która wcześniej zrealizowała film o Coco Chanel) i polskie aktorki. Film przeciwstawia sobie dwa różne światy pokazując młodą, nie stroniącą od towarzystwa mężczyzn lekarkę i zakonnice, które nie chcą nawet dać się dotknąć młodej lekarce podczas badania. 

Film, zdecydowanie chwyta za gardło! Może przez to nie każdemu przypaść do gustu. Będąc w kinie miałam to nieszczęście trafić na grupkę dziewczyn siedzących za mną, które zdecydowanie nie były zainteresowane filmem i swobodnie rozmawiały sobie nie zważając na to że przeszkadzają innym... Uważam, że jeśli już idziemy na film tego typu, bądźmy świadomi że nie jest to film lekki, a traktuje o poważnych sprawach i problemach ludzkich. Nie jest to lekkie kino na piątkowy wieczór!

Dialogi w filmie są po francusku i polsku, ale głównie po francusku. Także nasze polskie aktorki mówią po francusku :) Jest to na pewno świetny sposób aby osłuchać się z francuskim. Ale nie polecam go jedynie osobom uczącym się francuskiego, czy frankofilom a wszystkim którzy lubią dobre kino i filmy które dają do myślenia. Film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach, co dodatkowo daje do myślenia i przenosi nas myślami do tamtych okrutnych czasów i wydarzeń. 

Tak jak już pisałam, nie jest to lekki film a niektóre sceny są na prawdę mocne. Chociaż nie mamy w nim przemocy ani rozlewu krwi, także sceny gwałtu nie są pokazane co daje widzowi możliwość wyobrażenia sobie jak mogło to wyglądać. Mimo to polecam go wszystkim. Jestem pewna, że warto wybrać się na ten film, zwłaszcza że grają w nim także polskie aktorki. Na mnie film zrobił ogromne wrażenie. Jest pięknie zrealizowany, szczegóły są dopracowane i pomimo że tematyka jest dość nietypowa na pewno chętnie obejrzę go ponownie.  

Aby posłuchać dodatkowo o filmie i podszkolić francuski polecam wywiad z reżyserką na temat filmu:




Zwiastun:

Dla tych, którzy dodatkowo chcieliby zgłębić słownictwo związane z filmem polecam wpis na blogu o Francji, Francuzach i języku francuskim TUTAJ.

A czy Wy widzieliście już "Niewinne"?


Komentarze

  1. Zamierzałam obejrzeć ten film, jednak w wirze przedświątecznych obowiązków kompletnie o tym zapomniałam. Dziękuję, po takie recenzji na pewno wybiorę się w tym tygodniu!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz